CERAMICZNA
KANAPA
W rynku,
koło wodnej fontanny,
Ustawiono
kanapę z ceramiki.
Jest jak
kamień węgielny
I nośnik
nowej epoki!
Stoi, a
miejsc ma cztery.
Siadasz i
zachód słońca podziwiasz
W kolorach
mgiełki z fontanny
I pełnię zadowolenia odczuwasz.
Stoi, a
każdemu chwilę chce przeznaczyć
Zmęczonej
spacerkiem rodzinie,
Dzieci i
seniorów odpoczynkiem darzyć,
I każdemu
ulżyć w trudnej godzinie.
Stoi, a
zegar ratuszowy czas wyznacza
Dla
siedzących, że mija kwadrans!
Popatrz, jak
fontanna wody przetacza,
I jak szybko
kanapowy mija czas!
Rano, od
strony Małej Bazyliki
Wschodzące
oświetla ją słońce
I echo unosi
nad nią dzwonów dźwięki,
Więc stoi
piękna w fioletowo-białej ozdobie!
Gdy
ceramiczne otoczy ją święto,
Wtedy
kolorowe jej szaty, złota nić oplecie
I wszyscy
podziwiać ją będą
A każdy na
niej siedzieć zechce.
Wieczorem,
gdy księżyc zakryją chmury,
Z lamp,
światło pada na nią z góry,
Zakochane
pary na niej siadają
I wzajemną
miłość sobie wyznają.
Zaś kanapa
ceramiczną historią się otacza
I z nią
dumna w kolejny rok wkracza.
A że, od
pradziada wzięty przykład doskonały,
Więc stoi na
rynku, dla ceramiki chwały!
Przechodniu,
usiądź na niej choć chwilę,
Dziś, a
jutro wspominać będziesz to mile.
A jeśli
pamiątkowe zrobisz zdjęcie,
To siedem
lat będziesz mieć szczęście!
autor: Zbigniew Kaźmierski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz